Council of Four (edycja niemiecka)

Podstawowe informacje

Liczba graczy 2-4
Zalecany wiek od 13 lat
Czas zabawy ok. 60-90 minut
Wydanie niemieckie
Instrukcja niemiecka
Złożoność dla średnio-zaawansowanych
Zależność językowa brak tekstu
Dostępność: niedostępny
Cena: 134,90 zł 134.90
ilość szt.
Zyskujesz 26 pkt [?]
dodaj do przechowalni
Oceń produkt w skali 1-5: 5
Kod produktu: 6715

Opis

W cesarstwie nastał czas dobrobytu. Tworzą je trzy królestwa, a każde jest zarządzane przez radę czterech szlachciców. Członkowie sześciu najważniejszych rodów zasiadają w radach i wspólnie rządzą swoimi królestwami.

Gracze obejmują role bogatych handlarzy, którzy starają się o zezwolenie na zbudowanie rynku zbytu w każdym z królestw. Ktokolwiek zdobędzie więcej zezwoleń, budując jednocześnie swoje rynki w najlepszych miejscach, wygra. Ale uważajcie na cesarza! Może on udzielić zgodę na zbudowanie rynku bez zezwolenia!

 


 

  Warto zobaczyć:
 

 

Co inni sądzą o tym produkcie? (1)

Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.

26 maja 2018

Rada czterech. Budowanie emporiów (tak, jest takie słowo), żeby dostawać bonusy. Budowanie tylko po uzyskaniu urzędasowego przyzwolenia. Korumpowanie, układy i układziki prowadzącego do zmiany ludzi zasiadających w radzie. Okropny, paskudny i wstrętny temat na grę. Nic, tylko uciec z krzykiem. Do tego szaro-bura plansza. Paskudztwo. NIC BARDZIEJ MYLNEGO. Council of Four to perełka. Wydanie utyka tu i tam. Noże sztancy nie docięły żetonów. Trochę rwie się papier. Wystarczy być ostrożnym. Karty są ok. Plansze też. Rynienki w których wstawiamy radnych też są niby ok, ale wydaje mi się, że niektóre są nieco większe od innych i nie wchodzą w wycięcia w planszy tak dobrze jak powinny. Nic to. Ustawiamy grę. Tłumaczymy reguły. Coś jak połączenie Wsiąść do Pociągu z… Taj Mahal od Knizii. Zbieram karty żeby zdobyć pozwolenie na budowę. Natychmiast dostaję bonus z pozwolenia (oooo! Jakie to przyjemne!). Potem wystawiam emporium z pozwolenia i – zgadliście – dostaję bonus za miasto w które je wstawiam i każde przyległe w którym już mam emporium. Nie tylko przyległe, ale nieprzerwany sznur przyległych. Ha! Bardzo przyjemne. Efekt kuli śnieżnej. Mniam. Czyli opłaca mi się stawiać emporia jedno obok drugiego… nie do końca. Bo największe punkty dostaniemy za wybudowanie się w miastach dość odległych od siebie. Wybór strategii? Świetnie! Tury są szybkie, nie robią trzęsienia ziemi na planszy, ale interesuje nas dokąd zmierzają przeciwnicy, sprawdzamy co robią, ale bez szaleństw. To nie jest bezpośrednia interakcja. To nie boks ani jujitsu. To raczej bieg przez płotki z podstawianiem sobie nóg. :D Też potrafi zaboleć. Płotki ktoś rozstawił losowo. Jest element szczęścia w grze. W mojej pierwszej partii widoczny bardzo dobrze. W ostatnim ruchu mogłem wylosować miasto O (tak… temat jest tak bardzo przyklejony, że interesuje mnie tylko literka miasta, ale cicho, gra jest świetna, kogo obchodzi nazwa miasta) i zdobyć jakieś 20 punktów (z około 50-70 łącznie), albo nie. I co? I nie wylosowałem. Ale ryzykowałem świadomie. Grę mogłem skończyć znacznie wcześniej i nie bawić się w szukanie wielkiego kończącego ruchu. Chcę więcej. Tu naprawdę nie ma nic czego nie widzielibyśmy w innych grach średniej lub dużej ciężkości. A jednak całość pięknie śmiga. Akcje płyną i niepostrzeżenie mija godzina do półtorej. Tak. Gra do tego jest krótka! Nie jest pozbawiona wad. Wydanie – dorzucę tu jeszcze problem z rozróżnieniem kolorów (miast – do tego nie jest potrzebny daltonizm, są wkurzająco pastelowe!; i kart – tu już potrzeba daltonizmu, ale z drugiej strony który mądry producent wybiera róż, fiolet, błękit i pomarańcz jako kolory kart?) – czasami kuleje. Ale całość jest warta wysokiej ceny w polskich sklepach. To tytuł (vide porównanie do Wsiąść do Pociągu i Taj Mahal) który mógłby równie dobrze powstać na przełomie lat 90’ i 2000’. To niedoszlifowany diament. Głównie przez wykonanie.* Polecam! * Nie, nowe wydanie od CMON nie poprawia zbyt wiele, a jedynie robi z gry jeszcze gorszą, pozbawioną estetyki paskudę.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium