Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy - dodatek 5 rodzin

Bardzo dobry dodatek. Po pierwsze, zwiększa regrywalność - pojawia się 8 nowych kart patronów (ich wybór jest dość skromny w podstawce). Po drugie, umożliwa zastąpienie problemów przy porodzie kartami wyjątkowych narodzin (głównie pozytywnymi). Ten drugi element nie budzi mojego entuzjazmu, choć ma wprowadzać różnorodność i decyzyjność (często (zawsze?) karty nadzwyczajnych narodzin wymagają jakiejś decyzji gracza). W praktyce - wpływ tych kart jest bardzo niewielki. Natomiast prawdziwą perełką wymagającą nardzo uważnej kalkulacji są karty rodzin. Każdy z graczy dysponuje własną talią takich kart i MUSI oferować je innym graczom. W przypadku przyjęcia oferty, inny gracz pozyskuje daną kartę, ale płaci za to w postaci żetonów przysług. W przypadku odrzucenia oferty, oferujący gracz zatrzymuje kartę. Związane z tym wszystkim decyzje są bardzo ważkie - które karty zaoferować (a może chcemy zaoferować tylko po to żeby otrzymać z powrotem daną kartę?) (inaczej jej nie użyjemy), które przyjąć (licząc się z oddaniem żetonów przysług, które wykorzystane przez przeciwnika mogą być dla nas bardzo bolesne). Sporo ciekawych, nieoczywistych i ważnych decyzji. Polecam fanom podstawki.

Pierwszy i podstawowy moduł składa się z 60 kart z pięciu rodzin, 60 żetonów lokalizacji i specjalnego pola z dodatkowymi działaniami. W skrócie, teraz gracze mogą spotykać się z swoich krewnych, a mianowicie, oferować karty członków rodziny rywali w zamian na specjalne żetony, które następnie można wydać na dodatkowe działania. Na początku gry każdy gracz otrzymuje zestaw, składająca się z 12 kart jednej z rodzin i 12 żetonów lokalizacji. Karty są dwóch rodzajów: kuzyni i majątku. Krewni działają tak samo, jak i karty przyjaciół z podstawowej wersji gry. Karty majątku są różne: jedne dają jednorazowe bułki; inne – kolorowe żetony akcji, a potem jeszcze i bonusy przy ich użyciu; a jeszcze inni poprawiają działanie z własnego tabletu.Zdobyć nowe karty i żetony można w następujący sposób. Po każdej fazy dochodu gracze ciągną po 3 karty z góry mieszanej stosu swojej rodziny. Następnie wszyscy po kolei wybierają po jednej i oferują ją każdemu przeciwnikowi. Tak trwa do momentu, aż kartę ktoś nie kupi, płacąc określoną liczbę żetonów-kopert, albo zrezygnują. W przypadku jednomyślnej odmowy karta idzie na rękę właściciela, który, podobnie jak przeciwnik, w przyszłości może jej użyć. Oczywiście, wyjść za mąż za swojego kuzyna nie uda, ale gracz może wrzucić monety według liczby wylosowanych żetonów lokalizacji i zastąpić krewnym jednego ze swoich dzieci. Uzyskane w ten oto sprytny sposób karty członków okolicznych rodzin rywale mogą spokojnie ożenić i wydać za mąż, jak zwykłych znajomych. Kartami samej nieruchomości można korzystać przed lub po głównej akcji. Każda z pięciu rodzin ma swoje własne cechy:Bonusy zamożnego rodziny Jolie jest przywiązany do dóbr i zielone żetony akcji. Efekty ważnych Auguste głównie dotyczą darowizny i arystokratów. Członkowie tytułem rodziny Sagę pozwalają manipulować podłogą dzieci i w ogóle, zwiększają płodność. Politt mają polityczne ukierunkowanie, ich efekty związane z uzyskaniem kart misji. I wreszcie, bogata rodzina Travot pomoże poprawić sytuację finansową poprzez pomarańczowych żetonów i kart biznesowych z ogrodnictwem. Co do żetonów lokalizacji, dochody za swoich krewnych, to są one swego rodzaju walutą, którą można płacić za działania na specjalnym polu.Działania na nowym tablecie jednorazowe (jak i na głównym polu) i kosztują od jednego do trzech żetonów. Wykonywane są one przed lub po wystawieniu głównym żetony. Jeśli bardzo krótko, to za lokalizacja: wziąć przeciwnika kartę znajomego lub monetę; skorzystać z działaniem na zasadzie pole, które jest już zajęte; wykonać dwie akcje z rzędu, aby aktywować działanie z osobistego, tabletu, nie wydając żeton; wziąć żeton dodatkowego działania dowolnego koloru.Jeśli grać optymalnym składem w 3-4 uczestnika, to można śmiało doliczyć godzinę. W końcu, zamiast przyjemnej euro gry na 90 minut otrzymujemy 2-2,5 g potwore!W ogóle, jeśli nie przeraża czasie partii, karty rodzin powinny trafić do sądu, jednak są one urozmaicają imprezę ciekawymi efektami nowych kart nieruchomości nabytych do najważniejszych działań, a także nowymi postaciami.

Moduł 2. Zdarzenia po urodzeniu Karty zdarzeń nieźle załatwić z skrupulatną tematem powikłań, a także dodano wyboru i tematycznych mini-opowieści, ale w tym samym czasie u nas wywołały falę oburzenia. I wszystko z powodu różnych koszul.Z powodu innych koszul traci się efekt zaskoczenia, co mnie osobiście denerwuje. Przecież nawet negatywne właściwości zdarzeń nie zepsuje gracz partię, ponieważ podczas pierwszej generacji karty zdarzeń nie są losowane. A do drugiego, rodzina może spokojnie zapłacić za jakiekolwiek kary. W skrócie, do pełni szczęścia potrzebne są nieprzezroczyste ochraniacze.

Moduł 3. Patroni Tu znowu zawaliłam koszula. Przesuwanie stosu patronów teraz trzeba pod stołem (lub ponownie potrzebne są specjalne ochraniacze). Ale to było tylko "szczęśliwych" posiadaczy pierwszej edycji. Jak rozumiem, w nowych obiegu lekko zmieniono wygląd koszul, jak w planie krawędzi, jak i ilustracji.Do samych patronow nie mam pretensji , były one potrzebne, jak powietrze. Tylko szkoda, że znowu tylko osiem sztuk. Wśród celów pojawiło się wiele takich, które zachęcają parzyste kombinacji. Na przykład, "zestawy" z dwóch członków rodziny niektórych narodowości.Jeżeli podsumować, to rodzinny moduł jest dobry, atmosfera, ale to jest bardzo męczące, bo wydłuża czas partii do niecenzuralny. Kolejny sukces tego modułu zależy od firmy. Jeśli twoi znajomi chętnie idą na ugody, to FF pójdzie świetnie, ale może się zdarzyć i tak, że wszyscy staną w pozycji – zaproponowanych znaków nikt brać nie będzie, i pola z dodatkowymi działaniami będzie bezczynny. Wydarzenia i amunicji oczekiwać, ale jasne ramy doprowadzają wszystkie pozytywne emocje. Plus, że ich za mało. W końcu oprócz wywołuje mieszane uczucia. Patronów i zdarzenia zawsze będziemy dodawali do bazy i bez nich grać teraz nie będziemy, a to Rodziny dodajemy tylko przy grze w dwie lub maksymalnie trzy. Dlatego korzyści z zakupu tego pudełka uważam za wątpliwe. Ignacy, moim zdaniem, trochę nie przemyślane zrobił i z koszulami, i nie bardzo elegancką mechaniką kojarzeń, która zabija dynamikę partii.Smuci również fakt, że Ignacy całkiem padnie na ten projekt. W sprawach o dodatek na BGG cisza, żadnej odpowiedzi. Chociaż niektóre momenty wyjaśnić nie zaszkodzi, na przykład: w którym momencie właściciela zapłacić za swoje samej karty majątku.Postawił Five Families skromne 7/10. Spodziewałem się więcej i trochę rozczarował. Jednoznacznie nie must have.