Bang! Gra kościana
Podstawowe informacje
Liczba graczy | 3-8 |
Zalecany wiek | od 8 lat |
Czas zabawy | poniżej 30 minut |
Projektant | Michael Palm, Lukas Zach |
Wydanie | polskie |
Instrukcja | polska |
Złożoność | dla początkujących |


Opis
Powrót na Dziki Zachód! Bang! Gra Kościana to nowy rozdział w rodzinie Bang!, jednej z najpopularniejszych imprezowych gier karcianych. Pomysł na rozgrywkę pozostaje taki sam, jak w produkcie podstawowym: wylosuj dla siebie postać oraz tajną rolę, a potem wykorzystaj umiejętności oraz szczęście, aby osiągnąć przypisany do roli cel. Wszystko zmieniają kostki: nigdy do tej pory gra w Bang! nie była tak szybka i emocjonująca. Sytuacja graczy zmienia się z sekundy na sekundę: ktoś traci szansę, ktoś zyskuje nowe możliwości. Czy jesteś gotów wkroczyć do tego ekscytującego, lecz nieprzewidywalnego świata?
Bang! Gra karciana to kontynuacja hitu sprzedażowego sprzed paru lat. Marka powraca z nowym, świeżym spojrzeniem na produkt, który wszyscy znamy i kochamy – adresowany zarówno do nowych graczy, jak i weteranów.
- Wprowadzenie do gry kostek pozwala na zupełnie nową jakość rozgrywki: gra stała się płynniejsza, szybsza, bardziej nieprzewidywalna i jeszcze ciekawsza. Do gry wprowadzono nowe karty postaci, które różnią się między sobą umiejętnościami, by starannie obmyślona strategia mieszała się w czasie rozgrywki z elementami losowymi, tworząc iście wybuchową mieszankę!
- Prawdziwa gra imprezowa: w Bang! Grę kościaną może grać od trzech aż do ośmiu graczy! Rozgrywka trwa jedynie około 15 minut, co czyni ją idealnym pomysłem nie tylko na rozgrywkę w domu, lecz także np. w podróży.
- Świetne wydanie: Bang! Gra kościana to mała, pięknie wydana pozycja, której nie może zabraknąć zarówno w domu, jak i podręcznym plecaku czy torbie. Zachwyt budzą nowe, jeszcze bardziej komiksowe grafiki, które budują klimat twardego, Dzikiego Zachodu, a także niepowtarzalne kości z symbolami umiejętności.
Warto zobaczyć: | Pasujące koszulki | |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Hubert
Cos czego brakowalo karcianemu BANG'owi, czyli szybkosc i fakt, ze po wyeliminowaniu - czas oczekiwania byl dlugi (na powrot do gry). BANG Dice game zmienia to diametralnie. Wszystko idzie szybko i sprawdznie. Mam wrazenie, ze BANG stal sie ofiara swojego sukcesu. Mam wrazenie, ze do karcianego BANG'a juz nie wroce... i te kostki ;)
Krzysztof Budny
Ha! Nigdy nie myślałem, że spodobają mi się westerny. Nigdy nie sądziłem, że polubię głupiutką turlankę Bang: wersja kościana. Ale to było dawno. Dziś pasjami oglądam westerny. Zatem to temat popchnął mnie w objęcia Banga, albo raczej Banga, w moje objęcia. A może to brak w kolekcji tytułów > 5 graczy? Czy to ma znaczenie? Najważniejsze, że B: tDG spełnił wszystkie moje oczekiwania. Jakość wydania: - kości - klasa i tyle w temacie; - karty - mogłyby być nieco grubsze, ale są solidne i to wystarczy - żetoniki - mogłyby mieć osobną przegródkę w pudełku. Zasady: - zwięźle napisane, na samym początku mało intuicyjne (ten musi zabić tego, a ten chce ich zabić, ale w określonej kolejności), ale po pierwszej partii wszystko jest jasne. Rozgrywka: - świetnie spędzone 15-20 minut. Można wczuć się w klimat, zwłaszcza, że często finałem jest pojedynek 1:1. Dodajmy do tego muzykę z Dobrego, złego i brzydkiego i mamy spełnienie marzeń nadwiślańskich kowbojów. Polecam!
Karol
Kościany Bang to bardzo udana gra imprezowa, która sprawdza się w gronie zarówno planszówkowych żółtodziobów, jak i wyjadaczy. Ukryte tożsamości, szybkie tury graczy i ta niepewność co wypadnie zapewniają sporo emocji. Gra jest szybsza i mniej skomplikowana od swojego karcianego odpowiednika, a w przeciwieństwie do niego -- spójna graficznie. Turlanie kości dostarcza sporo radości, a ich bardzo trafione bądź kompletnie nieoczekiwane wyniki są często powodem śmiechu samego rzucającego (w pierwszym przypadku) lub współgraczy (w drugim). Jedyny minus w stosunku do pierwowzoru widzę w tym, że kości mogą mniej niż karty kojarzyć się z klimatem dzikiego zachodu rodem ze spaghetti westernów. Ale to trochę naciągana wada, bo jakoś do karcianego Banga mnie teraz specjalnie nie ciągnie.
Rafal
Gra jest szybsza i bardziej dynamiczna od karcianej wersji. Osobiście jednak wolę jej poprzedniczkę. Wersja karciana jest bardziej klimatyczna.