RuneWars: The Miniatures Game - Oathsworn Cavalry – Unit Expansion
Podstawowe informacje
Liczba graczy | 2 osoby |
Zalecany wiek | od 12 lat |
Czas zabawy | ok. 60-90 minut |
Wydanie | angielskie |
Instrukcja | angielska |
Opis
Few sounds strike more fear into an enemy of Terrinoth than the thundering hooves of a column of armored destriers. Each mount is bred and trained for war. Each rider is a lifelong professional warrior or an avowed knight, sworn to a baron’s or Free City’s service until the rider’s final breath. Rider and mount work together on the battlefield in perfect synergy, charging into combat and crushing the enemy in a wave of steel.
With the Oathsworn Cavalry Unit Expansion, you gain four new Oathsworn Cavalry figures—enough to field a two-tray unit or increase the size of another unit. These fearsome knights are sworn to fight for the Daqan Lords and protect the realm, and they are first introduced in the Runewars Core Set. This unit expansion is a perfect way to quickly increase your cavalry and unlock new options with five new upgrade cards for any army.
UWAGA! Ten dodatek nie jest samodzielną grą. Do rozgrywki wymagana jest podstawowa wersja gry Runewars: The Miniatures Game |
Warto zobaczyć: | |
|
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Kamil
Dobry dodatek, choć nie niezbędny. Żeby poczuć ducha rozgrywki wystarczy podstawka. Co do samego systemu - przeklejam mój komentarz do podstawki: Bardzo dobry system bitewny. W prosty sposób implementuje system "rank and file" i za pomocą prostych reguł oddaje głębię taktyczną rozgrywki. Dobrze skaluje się w małych potyczkach (podstawka pozwala rozegrać taką właśnie potyczkę na 100 pkt.) i w regularnych grach na 200 pkt. Długość rozgrywki to ok. 1 godz. na każde 100 pkt. w armii. Grałem z synem 6,5 roku i szybko złapał zasady. Pomocy wymagały niektóre sytuacje taktyczne w czasie bitwy i oczywiście skompletowanie armii przed rozgrywką. Gra jest klimatyczna, oparta na kościach, więc szczęście w rzutach przydaje się. Jednocześnie wygrywa się wyłącznie podejmując dobre wybory taktyczne. Figurki są niepomalowane, więc dla niektórych może być to minus. Dla hobbystów za to czysta przyjemność, bo modele dość łatwo dają się malować. Moim zdaniem system ciekawszy niż AoS (przynajmniej ten z 1. ed.).